Miłość czy pułapka? Policja ostrzega: uważaj na loverboya

2025.06.30 12:10
Wakacje to czas marzeń, ale też moment, gdy handlarze ludźmi są szczególnie aktywni. Kampania #TwojeŻycieTwojaKarta ostrzega przed pułapkami, które mogą zaczynać się od pozornej miłości lub obietnicy pracy. Uważaj na zbyt szybkie znajomości i nigdy nie rezygnuj z ostrożności – Twoje życie to Twoja decyzja.
Miłość czy pułapka? Policja ostrzega: uważaj na loverboya
Fot: Pexels

Historia jak z bajki, która okazała się koszmarem

Lato to pora roku, którą wielu z nas kojarzy z przygodą, podróżami i szansą na lepsze jutro. Niestety, to również okres, kiedy handlarze ludźmi szczególnie intensywnie poszukują swoich ofiar. Dlatego właśnie tuż przed rozpoczęciem wakacji ruszyła kampania społeczna #TwojeŻycieTwojaKarta, której celem jest ostrzeżenie przed zagrożeniami, jakie mogą kryć się za pozornie niewinnymi znajomościami, atrakcyjnymi ofertami pracy czy szybkim wyjazdem za granicę.

Ofiary handlu ludźmi nie trafiają od razu do niewoli – często wszystko zaczyna się od zaufania, uczucia, potrzeby bliskości albo marzenia o nowym życiu. Jednym z najczęstszych zagrożeń jest tzw. loverboy – mężczyzna, który zdobywa serce dziewczyny, obiecuje wspólną przyszłość, a potem sprzedaje ją jak przedmiot. Takie dramaty rozgrywają się co roku również w Polsce – w dużych miastach i małych miasteczkach, wśród młodych ludzi marzących o miłości i ucieczce od szarej codzienności.

"Ona była młoda i pewna, że to miłość. On był nieco starszy i miał wobec niej zupełnie inne plany. Jeździł drogim samochodem i opowiadał, jak świetnie żyje się za granicą. Traktował ją jak księżniczkę. Kwiaty, prezenty, wspólne wyjazdy. Mówił, że mogliby zacząć nowe życie w innym kraju. Obiecywał dobrze płatną pracę, mieszkanie, wspólną przyszłość. Nie miała powodów, żeby mu nie zaufać. Aż do czasu wyjazdu, kiedy wszystko się zmieniło. Zabrano jej dokumenty. On zniknął. Ona została sama – zmuszana do pracy, której nigdy nie chciała" - przekazała policja.

Kim naprawdę jest "loverboy"?

To często ktoś z pozoru zwyczajny – znajomy z sąsiedztwa, ktoś z tej samej miejscowości, kto wrócił zza granicy i opowiada o swoim sukcesie. Bywa czarujący, uważny, doskonale dopasowany do marzeń swojej ofiary. Najczęściej wybiera dziewczyny, które czują się samotne, szukają akceptacji lub chcą uciec od trudnej rzeczywistości. Relacja z nim z początku wygląda jak piękna historia miłosna, ale to tylko część dobrze przemyślanej manipulacji.

Takie przypadki zdarzają się częściej, niż sądzimy. Loverboye działają zarówno w małych miasteczkach, jak i dużych metropoliach. Często kontaktują się przez media społecznościowe, szybko zdobywają zaufanie, bombardują emocjami i uzależniają psychicznie. Kiedy już ofiara jest gotowa rzucić wszystko i z nimi wyjechać – sprzedają ją, nierzadko do domów publicznych.

Niepokój powinny wzbudzić zbyt szybkie deklaracje uczuć, presja na wspólny wyjazd, brak konkretnych informacji o miejscu pracy czy zakwaterowaniu. Czerwona lampka powinna zapalić się również wtedy, gdy ktoś unika kontaktu z Twoimi bliskimi i izoluje Cię od rodziny czy przyjaciół.

Jak się chronić?

Zawsze informuj najbliższych, z kim wyjeżdżasz – podaj imię, nazwisko, adres i numer telefonu tej osoby. Zostaw bliskim szczegóły dotyczące miejsca pobytu i planowanej pracy. Przed wyjazdem ustal z nimi hasło bezpieczeństwa – jedno słowo może wystarczyć, by zaalarmować, że coś jest nie tak. Zapisz sobie kontakt do polskiej ambasady lub konsulatu. Zrób kopię dokumentów i nigdy nie bój się zrezygnować z wyjazdu, jeśli czujesz, że coś jest nie w porządku.

Kampania #TwojeŻycieTwojaKarta, realizowana wspólnie z Fundacją La Strada, ma na celu zwiększenie świadomości i ochronę osób, które mogą stać się ofiarami handlu ludźmi. Tego typu historie nie dzieją się tylko „gdzieś daleko”. Mogą dotknąć każdego – bez względu na wiek, miejsce zamieszkania czy wykształcenie.

Czytaj również: Rusza kampania ostrzegająca przed handlem ludźmi. Policja apeluje o ostrożność

MW
24@bialystokonline.pl

Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2025 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39